OKIEM MŁODEGO CZŁOWIEKA:
Rodzina wspólnotą życia i miłości


Rodzina jest głęboką wspólnotą życia i miłości. Człowiek uczestniczy w życiu wielu różnych wspólnot, ale rodzina ze względu na swój charakter, swą odrębność i nieporównywalność w stosunku do każdej innej wspólnoty jest dla życia człowieka wspólnotą najważniejszą. Trwałą zasadą i celem rodziny jest miłość. Rodzina jako wspólnota jest wspólnotą miłości i solidarności, wspólnotą opartą na małżeństwie jako związku mężczyzny i kobiety.

„Rodzina bez miłości nie jest wspólnotą osób, tak samo bez miłości nie może ona żyć, wzrastać i doskonalić się” – tak powiedział Jan Paweł II. W zupełności zgadzam się z tymi słowami. Członkowie rodziny powinni obdarowywać się wielkim uczuciem. Nie chodzi mi tylko o uczucie miedzy małżonkami, ale również miedzy rodzicami a dziećmi, między rodzeństwem, między dziadkami i wnukami, a także miedzy bliskimi członkami danej rodziny a dalszymi krewnymi. Rodzina powinna kierować się bezinteresownością. Powinna cechować się szczerością, wyrozumiałością, wiernością oraz uczciwością.

Członkowie rodziny powinni sobie pomagać wzajemnie, powinni nie tylko brać ale również dawać coś od siebie, wyrażając to w słowach a przede wszystkim w czynach. Rodzina jest na dobre i na złe. Razem przezywa chwile radości jak i smutku. Wzajemne zaufanie daje świadectwo „wielkości” rodziny. Empatia również pomaga w kształtowaniu się więzi w rodzinie. Członkowie dzielą się oraz przezywają wspólnie wszelkie porażki i sukcesy.

Nie wyobrażam sobie życia bez rodziny, ona jest częścią mojego życia. Dzięki rodzicom nauczyłam się jak postępować w życiu. Zawsze przy mnie są, w tych dobrych i złych chwilach. Zawsze mogę liczyć na ich pomoc, Nie powiem, że jesteśmy idealną rodziną bo ideałów nie ma. Ale robimy wszystko, aby było jak najlepiej. Staramy się być dla siebie wyrozumiali i pomagać w trudnych sytuacjach, zawsze znajdziemy wspólne rozwiązanie. Uważam, że człowiek który żyje w samotności dużo traci. Jego życie jest „wybrakowane” i „puste”.

Gdy żyjemy we wspólnocie i rodzinie w przyszłości sami będziemy potrafili zadbać o „swoją” rodzinę, kiedy ją założymy.

Monika Minko