Jezu, ufam Tobie


W pierwszą niedzielę po Wielkanocy, w Święto Miłosierdzia Bożego wszystkim wiernym, wychodzącym z naszej Świątyni po każdej Mszy świętej, ministranci stojący przy wyjściu, wręczali małe obrazki Jezusa miłosiernego. Wielu obrazki wzięło, traktując to jako jeszcze jedną zakładkę w Skarbczyku. Wielu nie brało - być może mieli już taki obrazek, lub nie byli zainteresowani. Jaki był cel tego rozdawnictwa? Jak przypuszczałem, co potwierdził ksiądz Proboszcz, celem było - by w każdym domu naszej Parafii, znalazł się choćby maleńki obrazek Jezusa Miłosiernego, by w każdym domu naszej Parafii w godzinie miłosierdzia, między godziną 15:00 a 16:00 całe Rodziny odmawiały Koronkę do Miłosierdzia Bożego, wydrukowaną na odwrocie tego obrazka. By w tej nadzwyczajnej godzinie, danej nam przez Boga, wypraszały łaski dla siebie, swej rodziny i swych bliskich, a także dla Polski, która stoi przed ważnymi wyborami, jak i dla świata całego. Miał również ten mały obrazek skłonić do refleksji, zachęcić do zawieszenia we własnym domu obrazu Jezusa Miłosiernego, nakłonić do codziennego systematycznego poświęcenia zaledwie 10 minut na odmówienie Koronki do Miłosierdzia Bożego, a być może do wstąpienia w szeregi Bractwa Miłosierdzia Bożego, istniejącego przy naszej Parafii i własnej aktywności w głoszeniu i uobecniania miłosierdzia tym, którzy go nie znają. Wielu zapewne zapyta, po cóż się tak wysilać? Czy to warto? Być może, że kiedyś, gdy śmierć znienacka, zależnie od wieku, zajdzie nas od przodu lub od tyłu, warto mieć w pamięci głęboko wyryte słowa Koronki, którymi możemy Jezusa skutecznie błagać o miłosierdzie w tej być może ostatniej i najważniejszej godzinie ludzkiego istnienia. Nie lekceważ tego przypomnienia, jakim jest ten mały obrazek. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów, czy w twym życiu nie trzeba czegoś zmienić? Czy wiesz, co będzie jutro? Mój świętej pamięci ojciec często nam, rozbrykanym dzieciakom powtarzał: „Planuj tak, jakbyś miał żyć co najmniej sto lat, żyj jednak tak, jakbyś miał jutra nie doczekać”. Miłosierny Jezus, cierpliwie na wszystkich nas czeka.

SM